Diabeł złapał Polaka, Niemca, Ruska i mówi:
-Jeżeli powiecie taką liczbę, że nie będę znał większej to będziecie mogli zamieszkać na mojej wypasionej wyspie.
Pierwszy Niemiec:
-Tysiąc
Diabeł się śmieje:
-Tysiąc, to jest drzew na mojej wyspie.
Rusek:
-Miliard
-Miliard, to jest ziaren piasku na mojej wyspie.
Polak:
-W chuj, diabeł myśli, myśli, no ale nie wie ile to jest:
-No dobra możesz zamieszkać na mojej wyspie. Ale diabłu nie dawało spokoju, że nie wie ile to jest więc odwiedził Polaka w barze na wyspie i pyta:
-Polak powiedz mi, ile to jest w chuj ?
-Diabeł widzisz tamten kamień?
-No widzę
-To jak stąd do tego kamienia i jeszcze w pizdu.