Kategorie
Humor

Kibice

Po wygranym (albo przegranym) meczu spragniony kibic Wisły wchodzi do pierwszej lepszej knajpy niedaleko warszawskiego stadionu. Zamawia przy barze piwo, wypija je „na ex” i …. dopiero w tym momencie zdaje sobie sprawę, że knajpa pełna jest żądnych krwi kibiców Legii.
Na odwrót jest już za późno, kibole otaczają Krakusa a ten zaczyna w myślach odprawiać Zdrowaśki. Tym bardziej jest zdziwiony, gdy jeden z Warszawiaków wciska mu w dłoń kostkę do gry a drugi tłumaczy:
– Rzucaj koleś, Twój los w Twoich rękach…Wyrzucisz 1,2,3,4 albo 5 to masz wpie.dol…
– A jak wypadnie 6-ka? – pyta Krakus z nadzieją
– To możesz jeszcze raz rzucać.

 

Dodaj komentarz

error: