Kategorie
Humor

Przychodzi Liliputka do ginekologa i skarży się na silne bóle waginy podczas deszczu.
Lekarz bada ją ale nie może znaleźć przyczyny.
– Proszę w takim razie przyjść podczas deszczu – stwierdza na koniec.
Liliputka przychodzi do niego gdy pada. Doktor przygląda jej się przez
chwilę a następnie bierze skalpel i robi szybko „szast prast, szast
prast….”
Dziewczyna stwierdza chwilę potem, że ból w narządach zniknął jak ręką odjął.
– Co pan takiego zrobił, że mi natychmiast ulżyło? – pyta mała pani z ulgą.
– Ach, po prostu skróciłem pani trochę gumiaki – stwierdza lekarz skromnie.

 

Dodaj komentarz

error: